Zapraszamy na pielgrzymką młodzieży do Kalwarii Zebrzydowskiej w sobotę 29.08.2021 r. Podczas Eucharystii i Czuwania modlitewnego obecne będą symbole Światowych Dni Młodzieży: krzyż i ikona matki Bożej Salus Populi Romani.
Umocnieni i pełni wdzięczności za spotkanie z Bogiem i drugim człowiekiem członkowie Ruchu Światło-Życie, Domowego Kościoła, Służby Liturgicznej, Grup Apostolskich oraz Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży spotkają się na uroczystej Mszy św. przy ołtarzu polowym. Wspólna modlitwa tradycyjnie będzie połączona z błogosławieństwem animatorów Ruchu oraz par rejonowych Domowego Kościoła. Natomiast w piątkowy wieczór w kalwaryjskim sanktuarium odbędzie się Eucharystia oraz czuwanie modlitewne przy symbolach Światowych Dni Młodzieży.
Tegoroczne wyjazdy formacyjne odbyły się w standardowej formie. Dla uczestników – tych młodszych i starszych – była to szansa na odnowienie relacji z Bogiem, powrót do spotkań z ludźmi i rezygnacja z rzeczywistości online. Niewątpliwie sprzyjał temu brak zasięgu w większości miejscowości, w których odbywały się rekolekcje.
Maciek z Grup Apostolskich wyznaje, że ograniczenie kontaktu z Bogiem i z ludźmi spowodowane przez pandemię, sprawiło, że powróciły dawne słabości i zaniedbania. Z tego powodu na rekolekcje pojechał nieprzygotowany, ale zawierzył Bogu wszystkie zmartwienia i otworzył się na Jego łaskę. – Co wyniosłem z tych rekolekcji? Przede wszystkim słowa Pana Boga, które wypowiedział do młodego Jeremiasza, gdy go powoływał: „Nie mów: <<Jestem młodzieńcem>>, gdyż pójdziesz do kogokolwiek cię poślę i będziesz mówił cokolwiek tobie polecę” (Jr 1, 7-8). Zrozumiałem, że Pan Bóg zawsze będzie mnie prowadził i wyznaczał mi drogę, którą mam kroczyć. Wiem, że nie zawsze będzie ona łatwa i usłana różami, ale ufam, że zawsze będzie prowadzić do czegoś dobrego – wyjaśnia.
Jednym z owoców jego rekolekcji jest decyzja o podjęciu kursu animatorskiego w nadchodzącym roku. – Chciałbym, aby Studium pogłębiło moją wiedzę na temat wiary i Kościoła, oraz pomogło mi jeszcze bardziej poznać Pana i zrozumieć drogę, którą On chce, abym kroczył – dzieli się uczestnik. Natomiast kolejnym jest wdzięczność, która pomaga w świadczeniu o tym, czego się doświadczyło. – Jestem wdzięczny za każdą Mszę, adorację, za każde spotkanie w grupach. Jestem wdzięczny za ludzi, których poznałem, za każdy śpiew i pogodny wieczorek. Jestem wdzięczny za każdy dzień tamtego tygodnia, który ze wszystkich stron był przepełniony naprawdę fantastyczną atmosferą i miłością Pana Boga – podkreśla Maciek.
Magda brała udział w dwóch turnusach rekolekcji, na które bardzo czekała. Rok spotkań online nieco wybił ją z rytmu. – Teraz, po zakończeniu rekolekcji wakacyjnych, jestem bardzo wdzięczna za ten czas. Poznałam tylu nowych ludzi, nauczyłam się nowych rzeczy, ale przede wszystkim naładowałam akumulatory i zbliżyłam się do Boga! Już z niecierpliwością czekam na turnusy w ferie – opowiada Magda z Grup Apostolskich.
Dla oazowiczów spotkanie w Kalwarii jest szczególne. W piątek podczas Eucharystii kandydaci na animatorów przedstawiani są biskupowi. Następnie mają czas na rozmowy – z Chrystusem podczas adoracji Najświętszego Sakramentu oraz ze sobą po zakończeniu modlitw. W sobotę uczestniczą w uroczystej Mszy św. i przyjmują błogosławieństwo do posługi.
– Za mną piękny czas praktyk wakacyjnych, czyli poznawania siebie w posłudze animatora na rekolekcjach. Czas wyzwań, trudności i przekraczania swojej wygody, zatem również czas pełniejszego posiadania siebie w dawaniu siebie. Za mną czas wzruszeń, radości oraz poczucia wspólnoty. Już za chwilę czeka mnie podsumowanie tego, co za mną – zbierania plonów ostatnich lat przygotowania do posługi animatora. Teraz przeżywam ostatnie rekolekcje w formacji podstawowej. Przede mną Kalwaria i czas jeszcze większych wzruszeń, jeszcze większej radości i jeszcze większego poczucia wspólnoty – dzieli się Kacper.
Tegoroczne #rekodziękczynienie to również podziękowanie Panu Bogu za sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, którego 100. rocznicę urodzin członkowie Ruchu świętowali w marcu. Rekolekcje to kluczowy element formacji, który ukazuje, jak potrzebne jest zatrzymanie się w oazie w trakcie nieustannej wędrówki przez pustynię.
Również „pierwszaki” oazowe, które dopiero poznają charyzmat Ruchu, dziękują ks. Blachnickiemu. – Czuję, że Pan Bóg jest przy mnie. Na oazie poruszyły mnie adoracje, które przeżywałam z radością. Teraz chętnie chodzę i przeżywam Msze św. Jestem bardzo wdzięczna ks. Franciszkowi Blachnickiemu za założenie oazy – przyznaje Weronika.
źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej